Wykonanie jednego modelu lotniczego zajmuje im od 7 do 12 miesięcy mrówczej, precyzyjnej jak szwajcarski zegarek oraz absorbującej każdą wolną chwilę – pracy. Wszystko musi być idealnie wymierzone i wyważone – po to by na zawodach w hali lub na otwartej przestrzeni model unosił się jak najdłużej w swobodnym locie. Zależnie od klasy są to sekundy lub minuty. Dla tego krótkiego czasu w powietrzu, w pocie czoła pracują miesiącami i udoskonalają swoje modele. Kto? Modelarze z Klubu Modelarstwa Lotniczego im. Dywizjonu 316, którzy swoją siedzibę mają w Miejskim Domu Kultury w Bochni.
Bywa, że szybowiec (model bezsilnikowy), który budowany był od podstaw przy użyciu drogich materiałów… ginie podczas zawodów. Bywa, że koszt takiego modelu to nawet kilkaset euro. Bywa, że nie odnajduje się nigdy, gdyż płatowiec bezsilnikowy potrafi przelecieć setki kilometrów…
Zdarzyło się to bocheńskim modelarzom rok temu, na Mistrzostwach Europy odbywających się w Rumunii, w których startował Filip Badylak (dzięki świetnym wynikom zakwalifikował się do kadry narodowej). Ale sukcesów jest znacznie więcej niż tych nieprzyjemnych niespodzianek. Modelarze z Bochni z powodzeniem startują w kategorii F1, czyli w klasie modeli swobodnie latających. Bocheńscy pasjonaci tworzenia modeli posiadają w swoim składzie Mistrzów Polski, zwycięzców Pucharu Polski, Mistrza Polski Latawców czy Mistrza Polski juniorów.
Henryk Bajda
W 1962 roku Henryk Bajda, nauczyciel matematyki oraz fizyki, po uzyskaniu uprawnień instruktorskich uruchomił pierwsze ośrodki modelarskie w Bochni, Proszówkach oraz Baczkowie. W 1995 roku instruktorskie stanowisko przejął Grzegorz Data, który od tego momentu prowadzi warsztaty i uzyskuje wysokie noty wraz ze swoimi podopiecznymi. Sam w 2012 roku wywalczył tytuł Mistrza Polski w klasie F1A. Za dwa lata klub obchodzić będzie okrągłą 55-tą rocznicę istnienia!
W prowadzeniu warsztatów dla 15-stu osób (w szeroko zakrojonym przedziale wiekowym), które zrzesza klub, wspiera go Władysław Gorczyca. Spotkania modelarzy, podczas których budowane są modele, odbywają się dwa razy w tygodniu. Nabór do sekcji zazwyczaj ma miejsce w okresie jesienno-zimowym gdyż wtedy zaczynają się przygotowania do sezonu zawodów. Jak mówi Grzegorz Data – „Młodych modelarzy przyprowadzają do nas rodzice, którzy interesują się tą tematyką i sami należeli do naszego klubu.” Ale Ci mistrzowie precyzji nie ograniczają się jedynie do pracy podczas spotkań klubu. Z rozbrajającą szczerością przyznają, że przed zawodami potrafią znikać na wiele godzin w domowych warsztatach. Ci żonaci dodają również po cichu, że to nie ich cierpliwość jest kluczem do sukcesu, ale cierpliwość ich żon!
W niedzielę pokazy w Bochni
Już w ten weekend Klub Modelarstwa Lotniczego im. Dywizjonu 316 w ramach pikniku rodzinnego zaprezentuje swoje modele, zorganizuje warsztaty i pokazy lotów na osiedlu Panorama, przy ulicy Murowianka. Na wystawie, która w pobliskim pawilonie trwa już od 10 maja, można na własne oczy nie tylko oglądać zbudowane szybowce, ale również część wywalczonych przez bocheńskich modelarzy nagród. W najbliższą niedzielę będzie można zapoznać się z technikami tworzenia bezsilnikowców i przekonać, jak wciągające jest zajęcie, które w dobie gier komputerowych, wcale nie odchodzi do lamusa!
