Ludzie

Sabina Wszołek i jej miłość do drewna

Jeśli kiedykolwiek szukaliście w internecie pomysłów na aranżacje wnętrz, nietuzinkowych dodatków wzbogacających wystrój mieszkania, czy sposobów na metamorfozę starych mebli – z pewnością trafiliście na popularną stronę HomeBook. Okazuje się, że można tam znaleźć m.in. porady Sabiny Wszołek – bochnianki prowadzącej pracownię-sklep „Wood&Crafts”.

Wspomnienia z dzieciństwa Sabiny Wszołek mają zapach drewna oraz wakacji spędzanych w samym sercu Puszczy Augustowskiej, u dziadków, w prawdziwej leśniczówce. Oboje byli leśnikami i to oni przekazali Sabinie miłość do tego naturalnego surowca, która z biegiem lat przeistoczyła się w hobby, a ono z kolei – odpowiednio pielęgnowane, jak drewno z którym Sabina na co dzień pracuje – w sposób na życie.

Sabina-4Zamiłowanie do drewna to nie jedyne co Sabina odziedziczyła w genach po przodkach. Każdy w jej rodzinie przejawia zdolności artystyczne. I ona, jak sama podkreśla, „zawsze coś tam sobie dłubała”. Jednak nie podążyła artystyczną ścieżką ani w swojej edukacji, ani w karierze zawodowej. Jeszcze kilka lat temu była pracownicą dużej korporacji, a myśli o realizowaniu się zawodowo w dziedzinie rękodzieła leżały co najwyżej w sferze marzeń. Ale to się zmieniło.

Zmiany na lepsze

Sabina-3Sabina jest mamą trójki pociech. Dziesięcioletniej Justynki, ośmioletniego Maćka i sześcioletniego Krzysia. Gdy najmłodszy syn pojawił się na świecie Sabina zrozumiała, że potrzeba jej dużo więcej czasu, niż dysponowała nim pracując w korporacji. Podjęła wtedy jedną z lepszych decyzji w swoim życiu. Odważyła się przewrócić swoje poukładane życie – zrezygnowała z pracy, wystąpiła o dofinansowanie ze środków UE na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej i otworzyła w Bochni pracownię rękodzieła „Wood&Crafts”.

Sabina specjalizuje się w nadawaniu drugiego życia wszystkiemu, co wykonane jest z drewna. Obojętne czy są to stare krzesła, szafa ze strychu, wiekowy stół czy… meble z Ikei które opatrzyły się właścicielowi – wyczarowuje z nich istne cuda! Komody obklejone płytą MDF? Przedpokój wyłożony boazerią? Drewniane belki stropowe w pokoju hotelowym? To wszystko dla Sabiny idealny materiał do pracy. Za pomocą profesjonalnych farb kredowych oraz różnych technik, np. „shabby chic” (styl w dekorowaniu wnętrz), przywraca przedmiotom świeżość i nowy, modny wygląd. Nie nazywa tego renowacją, a metamorfozą mebli i przedmiotów wykonanych z jej ukochanego surowca.

Pasja sposobem na życie

Pierwsze zlecenia od klientów zaczęły napływać dość szybko. Start w biznesie ułatwił internet – gdzie Sabina prezentowała swoje prace zyskując coraz większa popularność – oraz kiełkujący „boom” na produkty hand-made (ręcznie robione). Jej umiejętności zostały dostrzeżone również przez ogólnopolski serwis HomeBook, który wyróżnił Sabinę i zaproponował współpracę. Sabina nakręciła serię krótkich video-poradników dla czytelników portalu.

Gdzie opanowała tę czasochłonną technikę rękodzieła? Swoje umiejętności rozwijała podczas rozmaitych warsztatów, prowadzonych przez specjalistów. Teraz sama nim jest i uczy inne osoby. Sabina prowadzi instruktaż w swojej pracowni oraz na specjalnie organizowanych spotkaniach; w Bochni, Tarnowie, Krakowie.

Uwielbia kontakt z innymi pasjonatami rękodzieła. Każdy sygnał, mail, wiadomość z ich strony jest dla niej dużą dawką motywacji do rozwijania siebie i swojej firmy. Firmy która powstała z pasji, odrobiny szczęścia i przekonania, że jeśli naprawdę się czegoś pragnie, to przeszkody jakie pojawiają się po drodze – wymagają od nas tylko odrobiny inwencji aby przeistoczyć je w coś pozytywnego.

Podobnie jak Sabina robi to z przedmiotami, w swojej klimatycznej pracowni, pachnącej drewnem i farbami.

Sabina-2